Operacja finały Euro 2008 rozpoczęta
Dziś zaczyna się zgrupowanie w Donaueschingen. Piłkarze pod wodzą Leo Beenhakkera przez dwa tygodnie będą się tu przygotowywać do czerwcowych mistrzostw Europy
Do hotelu Der Öschberghof jedzie się wąską drogą między polami rzepaku. Łatwo trafić, bo ulica, przy której się znajduje, ma tylko jeden numer. Hotel jest popularny głównie wśród niemieckich emerytów. Kąpiele błotne, komora śnieżna z temperaturą minus 15 stopni, zabiegi odnowy biologicznej, basen – to wszystko od dzisiaj będzie jednak głównie do dyspozycji reprezentantów Polski.
Dwa piętra
Drużyna ma zarezerwowane na wyłączność dwa piętra, ale jej obecność już paraliżuje działalność całego ośrodka. Kiedy przez kilka sezonów przygotowywał się tutaj Bayern Monachium, piłkarze jeździli sprzed hotelu na boisko treningowe autokarem, mimo że to nie dalej niż 500 metrów.
Dzień przed przyjazdem Polaków cały teren, łącznie z polem golfowym, ogradzany był jednak barierkami. Kibice i dziennikarze nie będą mieli za nie wstępu, dzięki czemu zawodnicy zamiast autokarem dojeżdżać będą na boisko rowerami lub meleksami. Ich spokoju strzec będzie kilkudziesięciu dodatkowych ochroniarzy, dwóch z nich przyjedzie z Polski.
To wszystko postanowienia Leo Beenhakkera, który od tak dawna marzył, żeby mieć piłkarzy do dyspozycji dłużej niż kilka dni, że kiedy wreszcie ma taką możliwość, nie chce, aby ktokolwiek mu przeszkadzał w realizacji planu, jakim jest wyjście z grupy podczas mistrzostw Europy.
Odcięci od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta