Prośba Rady Polityki Pieniężnej nie powinna być lekceważona
Z Andrzejem Wojtyną, profesorem ekonomii z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i członkiem Rady Polityki Pieniężnej, rozmawiają Ignacy Morawski i Paweł Czuryło
RZ: Czy bankowi centralnemu brakuje drugiego wiceprezesa? Od trzech miesięcy premier blokuje nominację Witolda Kozińskiego.
Andrzej Wojtyna: Jeśli sytuacja gospodarcza jest stabilna, to czasem można odnieść złudne wrażenie, że w ogóle dane stanowisko jest niepotrzebne, a później tego żałować. Ale sytuacja nie jest dobra, jeśli w poważnej instytucji pojawia się tego typu stan zawieszenia. To nie jest przecież tydzień czy dwa. Wygląda na to, że będziemy ten okres liczyć w miesiącach. Ale tę sytuację należy rozpatrywać w połączeniu z dużo poważniejszą kwestią, jaką są relacje między konstytucyjnymi organami Narodowego Banku Polskiego. Dlatego wolałbym, żeby nie było blokowania sprawy bez podawania poważniejszych przyczyn, tylko żeby było powiedziane: „dopóki nie są jasne relacje między organami NBP (zarządem, prezesem i RPP), dopóty sprawa jest zawieszona”. Nas niepokoi to, że w krótkim czasie z banku odeszli obydwaj wiceprezesi, wybitni specjaliści. Zresztą zwracaliśmy się z tym problemem do marszałków Sejmu, Senatu oraz do prezydenta.
W liście do nich napisali państwo, że ograniczanie przez prezesa NBP kompetencji wiceprezesów jest prawdopodobnie niezgodne z prawem i utrudnia pracę RPP. Nie otrzymali państwo odpowiedzi na list? Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, i to jest przykre. Ja rozumiem natłok pracy, ale jeśli jedna poważna instytucja zwraca się do innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta