W RPA trwa polowanie na imigrantów
W wyniku ataków na obcokrajowców w Republice Południowej Afryki zginęły 22 osoby. Celem napaści są najczęściej imigranci z sąsiedniego Zimbabwe, które pod rządami Roberta Mugabego pogrążyło się w kryzysie.
Mieszkańcy RPA uważają, że przyjezdni przyczyniają się do wzrostu bezrobocia i zajmują mieszkania komunalne.
Prześladowani imigranci szukają schronienia w kościołach i na posterunkach policji. Na ulice Johannesburga wysłano specjalne oddziały policji, które pociskami z gazem łzawiącym próbują rozpędzać tłumy agresywnych napastników. Władze zapewniają, że fala agresji nie jest przejawem ksenofobii, tyko sprawką grup przestępców.
W RPA mieszka około 3 milionów obywateli Zimbabwe. Kilka tysięcy postanowiło wrócić do kraju.