Dziś dzień bez wokandy – sędziowski akt desperacji
Wymiar sprawiedliwości. Większość sal rozpraw w całym kraju będzie świecić pustkami. Sędziowie chcą wywrzeć presję na rząd, domagają się wyższych wynagrodzeń
Sędziowie mają dość obietnic i zapowiedzi. Do 15 maja czekali na decyzję rządu w sprawie podwyżek. Po ostatnim spotkaniu Krajowej Rady Sądownictwa z premierem okazało się, że nie mają na co liczyć. Wówczas na 30 maja zapowiedzieli akcję protestacyjną pod hasłem „Dzień bez wokandy”. Uchwałę w tej sprawie podjęło Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia.
Gotowy jest do niej cały kraj, rozprawy będą się odbywać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Na pewno protestujących będzie więcej niż w marcu. Wtedy w podobnej akcji wzięło udział zaledwie 158 sędziów.
Sądzą tam, gdzie muszą
Rozpraw nie będzie w Sądzie Okręgowym w Lublinie, zbierze się tam za to zgromadzenie sędziów. Weźmie w nim udział ponad 80 delegatów ze wszystkich 11 sądów rejonowych z Lubelszczyzny. Sędziowie sądów rejonowych w Lublinie, Opolu Lubelskim i Rykach zapowiedzieli, że wezmą udział w zgromadzeniu, więc w tych sądach nie będzie rozpraw. W pozostałych wokandy ograniczono do minimum, np. na 24 sędziów Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej będzie jedna wokanda. Jedna wokanda będzie też w Radzyniu Podlaskim (13 sędziów).
Lubelscy sędziowie na piątkowe zgromadzenie zaprosili posłów i senatorów z Lubelszczyzny. Chcą z nimi podyskutować „o drodze dochodzenia do zawodu sędziego”.
– Chcemy zwrócić uwagę polityków na problemy naszego środowiska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta