Pozostańmy przy złotym
Korzystna współpraca, a walut wiele – to jest naprawdę możliwe – uważa dr Eryk Łon z Katedry Bankowości Akademii Ekonomicznej w Poznaniu
Kanadyjczyk Robert Mundell stworzył koncepcję optymalnego obszaru walutowego. Założył, że istnieją pewne powody, dla których warto, aby pewna grupa krajów zrezygnowała ze swych walut narodowych i w to miejsce wprowadziła jedną, wspólną. Inny noblista, Amerykanin Gary Becker, wyraził pogląd przeciwny. W 1999 roku na łamach pisma ,,Business Week Polska” stwierdził bardzo dobitnie, że ,,unia walutowa w Europie nie ma sensu, niech waluty konkurują!”.
Mamy tu do czynienia z ogromnie ważnym sporem. Są tacy, którzy uważają, że do korzystnej współpracy między poszczególnymi krajami potrzebna jest likwidacja walut narodowych. Liczna jest również grupa wyrażających przekonanie, że lepszym modelem współpracy międzynarodowej jest taki, w którym poszczególne kraje w tej współpracy uczestniczące zachowają prawo do prowadzenia własnej polityki pieniężnej.
Można z pewnym uproszczeniem powiedzieć, że ta pierwsza grupa osób podziela raczej stanowisko noblisty Mundella, druga zaś sympatyzuje z opinią noblisty Beckera. Co więcej, oba stanowiska (pierwsze nazwijmy ponadnarodowym, drugie międzynarodowym) znajdują praktyczne implikacje. Zwolennicy Mundella z życzliwym zainteresowaniem przyglądać się będą zapewne funkcjonowaniu strefy euro, do której należy już grupa krajów europejskich. Z kolei zwolennicy poglądu Beckera przywołują przykłady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta