Pruski żartowniś i koniec żartów
Przed zaborami Żydzi w Rzeczypospolitej nie nosili nazwisk. Na przykład Jakuba, którego spłodził Levi, nazywano po prostu Jakubem synem Leviego.
Zmienili to Prusacy, którzy – trzeba pamiętać – po 1795 roku zajmowali też centrum Polski wraz z Warszawą. Tu właśnie dotarł w 1803 roku urzędnik króla pruskiego, niejaki Ernst Theodor Amadeus Hoffmann, który – nie wysilając się zbytnio – nazwał naszego Jakuba, w najprostszym tłumaczeniu na niemiecki, Levinsohnem.
Kariera owego Hoffmanna całkowicie nie licowała z powagą państwa pruskiego. Z Królewca przez Głogów i Poznań trafił za karę do Płocka. Zesłano go tam, bo rysował karykatury przełożonych. Zamiłowanie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta