Mittal czeka na limity
Koncern stalowy ArcelorMittal uzależnia inwestycje w Polsce od przyznanych limitów emisji dwutlenku węgla. Wczoraj ostrzegł, że bez wyższych limitów może nie dojść do budowy trzeciego wielkiego pieca w hucie w Dąbrowie Górniczej.
– Liczymy, że będzie to podział zrównoważony, który doceni to, co w ostatnich latach zrobiliśmy, oraz da nam możliwość kontynuowania rozwoju w Polsce – powiedział ustępujący szef koncernu w Polsce i krajach Europy Wschodniej Vijay Kumar Bhatnagar.
Polskie huty były zadowolone z propozycji 14,4 mln ton rocznego limitu emisji. Protestowały, gdy w kolejnym projekcie resortu środowiska obniżono tę wielkość do 11,8 mln ton. Nieoficjalne informacje mówią o zmniejszeniu w kolejnym projekcie do 11 mln ton.
Bhatnagar zaznaczył, że inne planowane inwestycje koncernu w Polsce są realizowane niezależnie od przyszłej decyzji rządu o podziale uprawnień emisyjnych.
ArcelorMittal zainwestował w polskie huty ponad 3 mld zł. Obecnie zamierza m.in. zbudować nową linię ocynkowania i linię organicznego powlekania blach. Rozważa też inwestycje w polskie górnictwo, np. węgla koksującego, które zdaniem koncernu wymaga szczególnie kosztownych inwestycji.