Dalszy spadek cen obligacji
Sytuacja na rynku obligacji jest wciąż zła. Ceny spadają, ponieważ oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w Polsce są coraz większe. Na rynku spekuluje się, że jedna podwyżka w czerwcu o 25 punktów bazowych już nie wystarczy.
Dodatkowo sprawę komplikuje to, co dzieje się w strefie euro. Z wypowiedzi szefa ECB Jean-Claude Tricheta rynek wywnioskował, że w związku z rosnącą inflacją stopy w strefie euro pójdą w górę. W reakcji rentowność papierów skarbowych wystrzeliła w górę. Efekt jest taki, że obecnie tzw. spready (różnice w oprocentowaniu) obligacji polskich i europejskich spadły do poziomu nieco ponad 2 punktów procentowych. To zbyt mała premia za ryzyko zainwestowania w polskie obligacje, zwłaszcza że na świecie wyraźnie wzrosła awersja do ryzyka. Obligacjom niewiele pomogła informacja, że Ministerstwo Finansów zrezygnowało z przeprowadzenia aukcji zamiany, choć teoretycznie niższa podaż ze strony resortu powinna obniżyć rentowności. Na koniec dnia rentowności znów wzrosła o 5 – 9 punktów bazowych.
Na rynku walutowym złoty umocnił się do euro oraz dolara. Euro wyceniono na 3,3750 zł, a dolara na 2,1480 zł.