Krytyka wyroków
Fakt, że sądy są forum rozwiązywania sporów, nie oznacza, iż niemożliwa jest żadna wcześniejsza publiczna dyskusja dotycząca przedmiotu sporu – pisze publicysta „Polityki”
Czy wolno sugerować i oceniać wyroki sądowe, wydawane przecież w imieniu Rzeczypospolitej? Jedni powiadają: wara od decyzji niezawisłych sądów, drudzy uważają, że każda władza podlega krytyce i nie zgadzają się na żadne wyjątki. Ta wymiana zdań rzadko podbudowana jest ustawą, czasem konstytucją.
Ustawa zasadnicza krytyką poczynań sądu wyraźnie się nie zajmuje, czyni to natomiast prawo prasowe z roku stanu wojennego (1984). W jego art. 13 czytamy: “Nie wolno wypowiadać w prasie opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przed wydaniem orzeczenia w pierwszej instancji”. Na straży tego przepisu stoi kara grzywny. Słowem, decyzje sądowe wolne są od wszelkich ocen i sugestii do chwili wydania wyroku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta