Śmierć przychodzi zimną nocą
Na najwytrwalszych widzów, którzy mimo przejmującego chłodu dotrwali do końca plenerowej premiery Opery Wrocławskiej, czekała nagroda: finał okazał się najciekawszy
Po tym widowisku pozostaną dwa pytania. Czy jesteśmy w stanie zabezpieczyć się przed kaprysami pogody, skoro plenerowe spektakle organizuje się u nas w warunkach spartańskich? Publiczność co prawda je lubi, we Wrocławiu sprzedano ponad 20 tys. biletów. Jednak gwałtowne ochłodzenie sprawiło, że na premierze spora część widowni nie chciała oglądać zabójstwa Desdemony o wpół do drugiej w nocy.
Pytanie drugie: czy z każdego dzieła da się zrobić spektakl w plenerze? Przed rokiem we Wrocławiu odpowiedź wydawała się twierdząca, bo nawet skromny „Napój...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta