Bank centralny może znów mieć stratę
Z Piotrem Wiesiołkiem, wiceprezesem Narodowego Banku Polskiego, rozmawiają Ignacy Morawski i Paweł Czuryło
Rz: Czy NBP znów będzie miał stratę w tym roku? Złoty już przez pierwsze miesiące 2008 r. umocnił się tak jak w całym 2007 r.
Piotr Wiesiołek: Nie jest pewne, czy NBP będzie miał stratę, ale gdyby tak się stało, to będzie ona prawdopodobnie spowodowana tym, czym w zeszłym roku – szybkim umacnianiem się złotego. Aktywa rezerwowe są wyrażone w walutach obcych, więc kiedy umacnia się złoty, ich poziom w walucie krajowej musi ulegać obniżeniu. To jest czysta matematyka.
To jest problem strukturalny, bo złoty może się umacniać co roku. Czy można coś z tym zrobić? Czy państwo może dokapitalizować bank?
Ustawa o NBP stanowi, że stratę NBP można pokrywać z funduszu rezerwowego w wysokości nie wyższej niż 5 proc. zysku NBP. W sytuacji, kiedy nie ma zysków, nie ma takiej możliwości. Można rozważać inne opcje, ale wymagałyby one rozwiązań na poziomie ustawowym, a NBP nie ma inicjatywy ustawodawczej. Jeżeli chodzi o dokapitalizowane banku ze środków publicznych, nie sądzę, żeby to był dobry pomysł.
Czy przez zarządzanie rezerwami można uniknąć dużych strat, jak w zeszłym roku? Łącznie mamy rezerwy warte 150 mld zł.
Nie wydaje mi się, ponieważ apetyt na ryzyko, jaki ma bank centralny, czyli inwestowanie w bardzo bezpieczne instrumenty, nie jest w stanie zrekompensować dużych strat. Musielibyśmy znacznie zwiększyć ten apetyt, ale nie jest to dobry pomysł w przypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta