Reanimacja polskiej piosenki
Były wpadki, ale dzięki obecności Wojciecha Młynarskiego i dobrym debiutom jest nadzieja, że w telewizyjnej Jedynce pojawi się więcej najlepszych artystów. Koncerty miały świetną oprawę wizualną i oglądalność porównywalną z Euro na Polsacie
Ciężko zaniedbany pacjent umiera przy obojętności personelu medycznego, który politykuje, zajmuje się telenowelami i hitami komercyjnego kina światowego. W ostatniej chwili lekarze decydują się na reanimację. Tak można opisać sytuację polskiej piosenki w telewizyjnej Jedynce przed i w czasie opolskiego festiwalu.
Programowi 1 udało się uratować Teatr Telewizji i nadać mu wysoką rangę, ale zaniedbał publicystykę kulturalną, a obecność polskiej muzyki ograniczył do programu „Jaka to melodia” oraz krajowych eliminacji Eurowizji, które zawsze się kończą katastrofą. W tym czasie TVN przejął prawa do Sopot Festival, a Polsat wymyślił i organizuje Top Trendy.
Mistrzowie i młodzi
Na szczęście zakończona w niedzielę opolska impreza pokazuje, że sprawy muzyczne zaczynają być traktowane lepiej. Dawno już nie było festiwalu z udziałem tylu wspaniałych twór-ców polskiej piosenki. Utworami Wojciecha Młynarskiego wypełniono konkurs „Debiuty”, najlepszy od czasu, kiedy wygrała Justyna Steczkowska. Poprowadził je Adam Nowak i wystąpił na czele Raz Dwa Trzy.
Muzyczna młodzież wspomagana przez Marcina Pospieszalskiego i Wojciecha Kościelniaka udowodniła z kolei, że ma ambicję, dobry smak i warsztat – trzeba tylko dać jej szansę. Wielkie wrażenie zrobiła laureatka tegorocznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta