Marc Minkowski debiutuje jako szef orkiestry Sinfonii Varsovia
ŻW: Jest pan zadowolony z prób z warszawskimi muzykami przed jutrzejszym koncertem w Operze Narodowej?
Marc Minkowski: Bardzo, ale jest powiedzenie: nie dziel skóry na niezabitym niedźwiedziu... Podobno każda orkiestra ma duszę. Zdołał pan rozgryźć Sinfonię Varsovia?
Na jej poznanie potrzeba dużo czasu. Czasami bywa tak, że dyrygent prowadzi próbę i jest świetnie, a potem spotyka się znowu z orkiestrą i nic nie wychodzi. To tak jak w związku dwojga ludzi, bywają lepsze i gorsze dni.
Coś zapewne wiedział pan o orkiestrze przed otrzymaniem propozycji zostania jej szefem?
W ubiegłym roku zagraliśmy koncert w Krakowie na festiwalu Sacrum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta