Oscypek przegrywa z podróbkami
Górale nie wierzą w certyfikat UE. Nie chcą legalizować produkcji owczego sera. Nie widzą sensu w zdobywaniu dokumentu, o który zabiegali przez trzy lata
Sezon produkcji oscypków zaczął się na Podhalu w maju. Trudno tam jednak znaleźć prawdziwy owczy ser. Certyfikat uprawniający do używania nazwy „oscypek”, który Komisja Europejska przyznała polskim góralom w lutym bieżącego roku, zdobyło dopiero sześciu baców. To nawet nie jedna dziesiąta tych, którzy deklarują, że wytwarzają go zgodnie z tradycyjną recepturą.
– Chętnych byłoby znacznie więcej, gdyby widzieli efekty walki z fałszerzami oscypków – wyjaśnia Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta