Będzie rondo Wolnego Tybetu?
Rondo u zbiegu ul. Kasprzaka i Prymasa Tysiąclecia będzie nosić imię Wolnego Tybetu. Dziś mają o tym zdecydować radni Woli.
– Ta nazwa to taki drobny sprzeciw wobec polityki chińskich władz – mówi pomysłodawca przedsięwzięcia, przewodniczący komisji oświaty i kultury Michał Kubiak. – Tybetańczycy nie mają w swoim kraju możliwości używania nazwy Wolny Tybet. Za ten okrzyk idzie się tam do więzienia.
– Rondo będzie też przypominać nam, Polakom, że nie wszyscy na świecie mają tę wolność.
Do tej pory na głosowaniach w komisjach nie było głosów sprzeciwu.
– Wstrzymywali się członkowie PiS, ale mam nadzieję, że jutro wniosek przejdzie – mówi Kubiak.
Ostateczną decyzję w sprawie nadania imienia podejmie i tak Rada Warszawy.