Medialny monopol w PO blokuje nowe twarze
Specjaliści wskazują, że marnują się „telewizyjne samograje” Platformy. Ale zamiast Janusza Dzięcioła czy Joanny Muchy partię reprezentują Zbigniew Chlebowski, Bronisław Komorowski, Stefan Niesiołowski i Janusz Palikot
Platforma nie wykreowała żadnych nowych parlamentarnych twarzy partii, choć ma największy klub w historii po 1989 roku. Jej medialną wizytówką jest Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. I jak mówią jego sejmowi koledzy, zazdrośnie strzeże swojej monopolistycznej pozycji gwiazdy mediów elektronicznych.
Wśród parlamentarzystów PO narasta frustracja. Według naszych szacunków uległa jej już jedna trzecia polityków.
– Jesteśmy bezduszną maszynką do głosowania i tylko takie mamy prawa – mówi jeden z nich. – Jedyny sposób, aby zaistnieć, to obecność w mediach. Ale ta przez władze klubu jest ściśle reglamentowana.
Frustracja szeregowych członków źle wróży każdej władzy, więc ścisłe kierownictwo Klubu PO spróbowało ją rozładować.
Ankieta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta