Dekret nie odebrał im grobów
Z Kielecczyzną rodziny Dobieckich i Chrzanowskich związane były od stuleci. Dziś starają się odzyskać siedziby przodków, niektóre z nich są w ruinie
– Pałacu nie oddamy! – nasz rozmówca z Łopuszna walnął pięścią w stół. – Moi rodzice chodzili do niego do szkoły‚ ja się w nim uczyłem i moje dzieci też będą! Żadne z liceów województwa nie ma tak pięknego budynku! Miejscowi z dumą mówią o 50-letniej tradycji szkoły. Okolicę niestety spowija fetor z zakładów mięsnych w sąsiedztwie.
– Odzyskanie domu winien jestem przodkom – mówi Dominik Chrzanowski. – Moja rodzina trzy razy go budowała‚ rozwijała przez 300 lat. Na bramie wciąż widnieje herb Osorya dziadków Dobieckich.
Dobieccy otrzymali dobra Łopuszno w posagu w 1721 r. Po pożarze drewnianego dworu projekt pałacu zamówiono w 1840 r. u najlepszego wtedy architekta – Henryka Marconiego. Ta budowla spłonęła w powstaniu styczniowym. Kolejną zaprojektował syn...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta