Ludzie, którzy potrafią się wznieść ponad swoje ambicje
- Prymas uważał, że papieżem powinien zostać Włoch. Dopiero kiedy pojawiła się szansa dla polskiego kandydata, energicznie włączył się do gry - mówi historyk Andrzej Grajewski
Rz: Z zapisków prymasa Wyszyńskiego wynika, że na konklawe w październiku 1978 roku był on jednym z papabili. Jest pan zaskoczony?
Dr Andrzej Grajewski, historyk: Informacja, że kandydatura prymasa na tym konklawe była brana pod uwagę, nie jest zupełnie nowa, ale jego pozycja mogła być na nim znacznie mocniejsza, niż sądziliśmy.
Peter Raina twierdzi, że w trzeciej turze głosowania padły głosy na prymasa, a dopiero w czwartej na kardynała Wojtyłę. To jest nowość.
Tak, tego nie wiedzieliśmy. Świadczy to o tym, że gdyby nie świadoma decyzja prymasa o rezygnacji z kandydowania, losy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta