Szef może mieć personel na oku
Cel i ważny interes pracodawcy mogą uzasadnić stosowanie monitoringu w firmie. Jednak taka kontrola nie może naruszać dóbr osobistych pracowników
Telefon komórkowy, telewizja przemysłowa zamontowana w zakładzie, GPS w służbowych autach sprawiają, że szef może na bieżąco się zorientować, gdzie i co robi jego podwładny. Obserwowanie załogi podczas wykonywania służbowych zadań budzi wątpliwości, ale też i kusi wielu szefów.
Można sprawdzać
Przepisy nie regulują warunków monitorowania poczynań podwładnych. Pozostaje więc posiłkować się ogólnymi zasadami wynikającymi z konstytucji, kodeksów: cywilnego (w szczególności dotyczącymi dóbr osobistych pracownika) i pracy. O tym, że pracownik musi wykonywać prace na rzecz pracodawcy pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, mówi art. 22 § 1 kodeksu pracy (k.p.). Prawa do kontrolowania podwładnych upatruje się też w art. 120 k.p., który wskazuje, że szkodę wyrządzoną osobie trzeciej przez pracownika musi naprawić pracodawca.
Ponadto art. 94 pkt 2 k.p. wskazuje, że szef musi zapewnić w firmie taką organizację pracy, aby w pełni wykorzystać czas. Pracodawca swe prawo do sprawdzania, co robią jego pracownicy, może uzasadniać także tym, że mają oni obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i powierzone im mienie.
Godność i prywatność
Z drugiej strony art. 47 konstytucji mówi o prawie do ochrony prawnej życia prywatnego. O konieczności przestrzegania tego prawa pracownika przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta