Chmura brudu zacienia Azję
Gruba warstwa brązowego smogu wisząca nad Azją odcina miasta od światła słonecznego, topi lodowce w Himalajach i zakłóca monsuny. Najnowszy raport ONZ pokazuje, że zjawisko to dyktuje tempo ocieplania się Ziemi, co dotyka również nas
– Wydawało się, że azjatycka brązowa chmura to regionalny problem. Teraz zdaliśmy sobie sprawę, że bardzo szybko przemieszcza się ona na trzy – cztery kilometry w górę i rozprzestrzenia w atmosferze – powiedział prof. Veerabhadran Ramanathan z University of California, kierujący z ramienia ONZ naukowym projektem badającym zasięg tzw. atmosferycznej brązowej chmury wiszącej nad Azją. Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (United Nations Environmental Programme – UNEP) właśnie ogłosił raport na ten temat. Jego wnioski nie są dla nas pocieszające.
Prawie jak smog
Nad południowo-wschodnią Azją zalega gruba na trzy kilometry warstwa drobnych cząstek sadzy wymieszanych z ozonem, dwutlenkiem węgla i dwutlenkiem siarki oraz innymi zanieczyszczeniami przemysłowymi. Jej skład jest zbliżony do klasycznego miejskiego smogu, choć nieznacznie się od niego różni. Składają się na nią wyziewy z azjatyckich fabryk, milionów samochodów i skutki pożarów lasów.
Ta ogromna brązowa chmura rozlewa się obecnie od Półwyspu Arabskiego po zachodni Pacyfik, kładąc się – dosłownie – cieniem na najbardziej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta