Stulatek kręci bez wytchnienia
Manoel De Oliveira kończy dziś 100 lat. Jest najstarszym aktywnym zawodowo reżyserem. Co rok pokazuje nowy film. Bywa w Cannes, Wenecji, Berlinie. Kocha życie i kino
Manoel de Oliveira to swego rodzaju fenomen zaprzeczający prawom natury. Szczupły, energiczny, wygląda najwyżej na 70 lat. Niedawno zaczął chodzić z laską, ale częściej wywija nią w powietrzu, niż się podpiera.
Pracuje non stop. W przerwach między zdjęciami do filmów bywa na wielkich festiwalach filmowych. Kilka lat temu przyjechał do Łodzi, na Camerimage. Lekko wbiegał po schodach Teatru Wielkiego i pozował fotoreporterom, udając karatekę. Odbierając w grudniu ubiegłego roku Europejską Nagrodę Filmową, wygłosił pean na cześć życia, przyjaciół i kina. Kilka dni temu w znakomitej formie pojawił się na podobnej uroczystości w Kopenhadze.
Oliveira kocha ruchome obrazy. Ma niewiele lat mniej niż sztuka filmowa i nie może się pogodzić z jej współczesną komercjalizacją. Nie lubi nowych technik, efektów specjalnych, eksperymentów. – Kino ma własny charakter, środki wyrazu, specyfikę – mówi. – Literatura czy teatr w swej istocie nie zmieniły się przez wieki. Kiedyś powstanie gałąź sztuki oparta na technice internetowej. Ale to będzie nowy gatunek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta