Kto po Sasnalu
Szybko robią kariery, cenią się, również finansowo. I mają wiele do powiedzenia
Trzy lata temu poznański krytyk Paweł Leszkowicz w tekście „Sztuka wobec rewolucji moralnej”, opublikowanym w internetowym magazynie „Obieg”, wprowadził nowe określenie – „Młoda Sztuka z Polski (MSP)”. Zacytujmy fragment tekstu Leszkowicza, bo jest on niewątpliwie historyczny.
„Po raz pierwszy w mojej własnej historii zajmowania się sztuką myślę, czytam, piszę i uczę o sztuce polskiej z taką samą przyjemnością jak dotychczas o zagranicznej. Wyraźnie dostrzegam prawdziwą eksplozję, wreszcie otworzyły się oczy i umysły artystów i kuratorów”. Kogo opisywał? Jak dziś wygląda MSP?
Przeciętny Polak na pytanie, z czym kojarzy się mu młoda polska sztuka, odpowiada: Wilhelm Sasnal. Prawdą jest, że mało kto zrobił tak wiele dla popularyzacji tej sztuki w naszym kraju, co ten artysta. Sasnal i jego koledzy dla wielu naszych młodych twórców uchodzą dziś za punkt odniesienia do tego stopnia, że już kilka magazynów zdążyło zadać pytanie: Kto po Sasnalu? No właśnie kto?
Faktycznie duch Sasnala (w dużej części finansowy aspekt jego sukcesu) unosi się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta