Mostek do Kobiałki nie dla tirów
Kierowcy aut osobowych mogą od dziś znowu jeździć mostkiem na ul. Kobiałka nad Kanałem Żerańskim. Dzięki temu mieszkańcy Białołęki odzyskali ważny drogowy łącznik z ul. Płochocińską. Trzy tygodnie temu mostek zamknięto, bo w jezdni powstała dziura na wylot o powierzchni półtora mkw.
– Uzupełniliśmy ubytek kosztem 8 tys. zł, ale obiekt nadal ma ocenę „trzy“ w sześciostopniowej skali stanu technicznego. Mogą tędy jeździć pojazdy o masie nie większej niż 15 ton – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.
Przed wjazdem z obu stron stoją betonowe zapory ograniczające szerokość do dwóch metrów. Dlaczego? Żeby przejechał gimbus wiozący dzieci do szkoły, ale już nie ciężarówka albo betoniarka. O zniszczenie mostka drogowcy obwiniają inwestorów – przede wszystkim firmę Dom Development, budującą w pobliżu osiedle Miasteczko Regaty. Biuro Architektury wydało jej pozwolenie na budowę, nie domagając się inwestycji w miejską infrastrukturę drogową.
—kmaj