Trener na ławce nie może być niemową
Mariusz Karol, trener koszykarzy Polpharmy Starogard Gdański
Rz: Spodziewał się pan, że po 18 kolejkach będziecie wiceliderem ekstraklasy, tuż za broniącym tytułu Asseco Prokomem Sopot? Przecież w poprzednim sezonie Polpharma spadła z ligi i pozostaje w niej tylko dzięki wykupieniu dzikiej karty.
Mariusz Karol: Spodziewałem się, że będziemy w czołówce, bo mam swoją wizję gry i koszykarzy, którym tę wizję wtłaczam do głów. Większość już to zaaprobowała. Zawodnicy podążają za mną.
Aż pięciu zawodników przeprowadził pan do Starogardu z Basketu Kwidzyn, poprzedniego klubu, w którym pan pracował.
Wszyscy mówią, że ja ich ciągnę za sobą, ale to nie tak. Po prostu chcą u mnie grać. Jedynie dwóch z tej piątki powiedziało „tak“ w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta