Na odwołaniu nie zawsze się zyska
Zanim przedsiębiorca wniesie odwołanie, powinien dobrze się zastanowić. Może się bowiem okazać, że zamiast zyskać, straci i będzie musiał zapłacić jeszcze więcej, niż wynikało to z pierwotnie wydanej decyzji
Odwołując się od decyzji urzędu skarbowego, podatnik liczy na uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia. Pamiętajmy jednak, że wnosząc odwołanie, powinniśmy liczyć się z tym, że organ odwoławczy zbada sprawę w całym jej aspekcie (również w zakresie nieobjętym odwołaniem). Może to doprowadzić do sytuacji, gdy izba skarbowa uzna, że decyzja urzędu określa zobowiązanie podatkowe w nieprawidłowej (za małej) wysokości, i przekaże sprawę do wymiaru uzupełniającego. Organ odwoławczy zobowiązany jest bowiem do kontroli działania organu I instancji, wskazania ewentualnych nieprawidłowości.
Byleby nie gorzej
Art. 234 ordynacji podatkowej zawiera zakaz pogarszania sytuacji strony odwołującej się (reformationis in peius). Jeżeli jednak zaskarżona decyzja rażąco narusza prawo lub interes publiczny, izba skarbowa może odstąpić od tej reguły (zmienić decyzję na niekorzyść podatnika). Sytuację podatnika pogarsza dodatkowo fakt, że ustawodawca, używając w tym przepisie niedookreślonych pojęć, pozostawił organom odwoławczym pewną swobodę oceny.
Zastosowanie omawianego przepisu budzi wątpliwości natury interpretacyjnej. W praktyce nie zawsze można łatwo ustalić, czy w konkretnej sprawie zmiana decyzji w sposób ewidentny następuje na niekorzyść strony.
Co na to sądy
W świetle orzecznictwa sądowego podkreśla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta