Tylko na wniosek podwładnego wolno rozbić urlop
Pracownik, który ma prawo do 20 lub 26 dni wolnego, nie musi go wykorzystać od razu w całości. Może prosić o jego podział, ale taka prośba nie jest dla przełożonego wiążąca
Co do zasady, ustalając z zatrudnionym datę wypoczynku (w porozumieniu lub w planie urlopów), pracodawca określa termin wykorzystania całego urlopu, czyli w pełnym przysługującym mu wymiarze w roku kalendarzowym (art. 163 kodeksu pracy), czyli 20 lub 26 dni. Może jednak urlop podzielić na części, ale tylko wtedy, gdy:
- otrzyma od podwładnego taki wniosek, nawet w formie ustnej. Jeśli podzieli mu wypoczynek bez takiego zgłoszenia, narusza prawo.
- przynajmniej jedna część wypoczynku ma obejmować nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych.
Oba te warunki muszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta