Na polskim gazie gotuje się dłużej
Kościan korzysta z surowca z pobliskiej kopalni. Jest tańszy od importowanego, ale żeby osiągnąć ten sam efekt, trzeba go zużyć więcej. Mieszkańcy mają mieszane uczucia.
Pani Anna mieszka w centrum wielkopolskiego Kościana. Razem z rodziną zajmuje wolno stojący dom. Mieszkanie ogrzewa gazem, na gazie też gotuje. – Zimą płacimy jakieś 250 zł miesięcznie. To chyba trochę mniej niż przedtem. Ale te kilka złotych różnicy trudno zauważyć – twierdzi.
Pan Paweł zajmujący 70-metrowe mieszkanie oszczędności dostrzega. Do szczęścia mu jednak daleko. – Nowy gaz jest mniej wydajny. Zagotowanie czajnika wody trwa dłużej. O minutę, może trzy. Zmiana, niestety, jest odczuwalna – ubolewa. – Zapowiedzi były szumne i ludzie spodziewali się dużo więcej.
W 2002 r. w pobliżu 24-tysięcznego Kościana uruchomiono największą w Polsce kopalnię gazu. Eksperci szacowali, że tzw. wielkość wydobywalna tamtejszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta