Wojna gazowa trwa, teraz spór o miejsce szczytu
Moskwa proponuje krajom, które nie dostają gazu z powodu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, spotkanie na najwyższym szczeblu.
Miałoby się ono odbyć w sobotę w Moskwie. O podobnym pomyśle dyskutowali wczoraj w Wiśle prezydenci Ukrainy Wiktor Juszczenko i Polski Lech Kaczyński. Według nich szczyt powinien być zwołany do Pragi przez przewodzących Unii Europejskiej Czechów. Propozycję tę omawiali przez telefon z premierem Mirkiem Topolankiem. Rosyjski gaz wciąż bowiem nie płynie do odbiorców w Unii. Juszczenko zaprzecza oskarżeniom Moskwy, że to Ukraina blokuje wznowienie tranzytu.