Krasnale w krainie śniegu
Warszawiacy na Podhalu znani są z tego, że na wyjazdach nie oszczędzają. Podobnie powinni zachowywać się, kupując dzieciom odzież, w której maluchy oddawać się będą zimowym szaleństwom
Najpierw była bitwa na śnieżki. Potem zjazd na sankach. Na koniec robienie „orzełka“ lub – jak kto woli – „aniołka“ w śnieżnej zaspie – opowiada Marek Załucki, ojciec pięcioletniej Mai, którego spotkaliśmy w dziale dziecięcym sklepu KappAhl w Galerii Mokotów. – W domu okazało się, że pod kurtkę dostał się śnieg, a rękawiczki i buty przemokły.
To doświadczenie nauczyło tatę Mai, że na ubraniu dla dziecka oszczędzać nie można. Nawet jeśli kupowany artykuł posłuży dziecku tylko przez jeden sezon, to powinien on być odpowiedniej jakości. Jedyną formą poszukiwania oszczędności mogą być tylko wyprzedaże.
Uszyte z nowoczesnych tkanin narciarskie komplety rosną razem z dzieckiem
Korzystając z trwającej właśnie w KappAhlu promocji, za różowo-brązowy, nieprzemakalny kombinezon wyposażony w elementy odblaskowe, z kapturem i zaczepianymi o buty gumkami na nogawkach pan Załucki zapłacił 199 zł. – Dlaczego kupiłem kombinezon? Bo wiem, że nie dostanie się pod niego śnieg. Maja może kilka godzin bawić się na powietrzu i nie wróci do domu przemoczona – wyjaśnia pragmatyczny tata.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta