Chcę tylko być szczęśliwy
Leo Beenhakker dla „Rz” – Grzegorz Lato okazał się miłym człowiekiem, ale męczą inne sprawy. Czuję się zaszczuty, a mam już swoje lata – mówi trener polskiej kadry
Rz: Gra pan w jakąś dziwną grę. Jednego dnia mówi pan, że przemyśli propozycję z Feyenoordu Rotterdam, na drugi dzień wszystkiemu pan zaprzecza.
Leo Beenhakker: Nie będę rozmawiał o Feyenoordzie. Ta maszyna działa w zabawny sposób. Jeden dziennikarz napisze w Holandii, że jestem kandydatem na trenera, i natychmiast dzwoni do mnie 25 osób z pytaniem, czy to prawda. Muszę się tłumaczyć i gasić pożar. Feyenoord znalazł już sobie nowego trenera, ale teraz zwolnili tego z PSV Eindhoven. Przeczytałem w Internecie, że też jestem kandydatem. Znowu będzie bałagan?
Może to dlatego, że wysyła pan w świat jasny przekaz: „Jestem w Polsce nieszczęśliwy”?
Taki przekaz wysłałem w lipcu, gdy było wiadomo, że Michał Listkiewicz przestanie być prezesem PZPN, i nie wiedziałem, jak będzie się układała współpraca z nowymi władzami. Ale jeśli ktoś mnie pyta, czy jestem szczęśliwy, odpowiadam, że nie, bo jestem szczery. I nie chodzi o Grzegorza Latę, który okazał się miłym i pomocnym człowiekiem. Męczą mnie inne sprawy. Nie mogę się nauczyć waszego języka, bo mój twardy dysk jest pełny. Nie mogę normalnie pójść do baru i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta