Spokojnie, to tylko duża awaria
Przy obecnym kursie franka szwajcarskiego zamiana kredytu na złotowy byłaby błędem. Ulgę domowemu budżetowi mogą za to przynieść wakacje kredytowe
Gdy na początku stycznia tego roku pytaliśmy przedstawicieli instytucji finansowych o prognozy kursów na 2009 rok, nikt nie przewidywał aż tak dużego osłabienia złotego, jakie obserwujemy w ostatnich dniach. Wtedy najwięksi pesymiści mówili o dojściu do poziomu 4,50 zł za euro, 3,60 zł za dolara i 3,20 zł za franka szwajcarskiego.
Wszystkie te granice już zostały przekroczone. Coraz bardziej realne wydaje się, że kurs euro wzrośnie powyżej 5 zł. Równocześnie analitycy twierdzą, że polska waluta jest niedowartościowana, a tak głęboki spadek jej ceny nie ma fundamentalnych podstaw. Jest wyłącznie skutkiem awersji inwestorów do ryzyka i wycofywania kapitałów z całego naszego regionu. Specjaliści przewidują, że choć przez najbliższe tygodnie czy nawet miesiące na rynku walutowym będzie nerwowo, w dłuższym okresie złoty powinien odrabiać straty.
Bez gwałtownych ruchów
W tej sytuacji osoby,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta