Chory alpinista leczy się w Azji
Alpinista z Warszawy Paweł Kulinicz jutro rozpoczyna terapię w Chinach. – Choć samoloty się spóźniały, to Paweł szczęśliwie dotarł do Pekinu – opowiada Beata Wentura z Targów Kielce, które koordynują akcję pomocową.
– Na piątek zaplanowano pierwsze iniekcje, wprowadzające do organizmu komórki macierzyste. Powrót alpinisty zaplanowano na 27 marca. Paweł Kulinicz choruje na rzadką chorobę genetyczną – ataksję móżdżkowo-rdzeniową. Jednym z jej objawów jest prowadzący do śmierci zanik mięśni. Alpinista ma trudności nawet z mówieniem. Dzięki zbiórkom i koncertom, m.in. w Warszawie i Kielcach, udało się zgromadzić ponad 70 tys. zł na potrzebną operację. Dzięki niej Paweł będzie mógł żyć.