Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dorn ujawnia kulisy swej dymisji

19 lutego 2009 | Kraj | Izabela Kacprzak Łukasz Zalesiński
Ludwik Dorn został mianowany szefem MSWiA w październiku 2005 r. przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Dymisję złożył  6 lutego 2007 r. Już wtedy spekulowano, że powodami są Jarosław Marzec i sprawa Stokłosy.  Od kwietnia  do listopada 2007 r. Dorn był marszałkiem Sejmu.  W październiku 2008 r. zarząd PiS usunął go  z partii. Powodem były m.in. wypowiedzi Dorna,  w których miał „dezawuować kierownictwo partii i osobę samego prezesa”
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Ludwik Dorn został mianowany szefem MSWiA w październiku 2005 r. przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Dymisję złożył 6 lutego 2007 r. Już wtedy spekulowano, że powodami są Jarosław Marzec i sprawa Stokłosy. Od kwietnia do listopada 2007 r. Dorn był marszałkiem Sejmu. W październiku 2008 r. zarząd PiS usunął go z partii. Powodem były m.in. wypowiedzi Dorna, w których miał „dezawuować kierownictwo partii i osobę samego prezesa”

Odszedłem z MSWiA, bo byłem przeciwny nominacji Jarosława Marca na dyrektora CBŚ. Miałem dowody jego krętactw w sprawie Henryka Stokłosy – napisał w blogu Ludwik Dorn

Były wiceszef PiS dwa lata milczał w sprawie powodów odejścia ze stanowiska szefa MSWiA. Wczoraj ujawnił kulisy swojej dymisji w blogu.– Wywołały mnie do tablicy słowa prezydenta Kaczyńskiego. Gdyby nie chlapnął tego, co chlapnął, to bym milczał – mówi „Rz” Dorn.

Chodzi o wywiad z poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”, w którym Lech Kaczyński stwierdził: „odwołanie Ludwika Dorna było konieczne. Wicepremier miał trudny okres. Uważał, że nawet wobec szefa rządu sfera, którą kieruje, jest całkowicie autonomiczna, i dawał temu wyraz. Muszę powiedzieć, że podziwiałem cierpliwość premiera”.

Jest też inny powód, dla którego Dorn zaczął mówić....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8247

Spis treści
Zamów abonament