Pierwsze czeskie „tak”
Po tygodniach zwłoki czeska Izba Poselska przyjęła unijny dokument. Ale prawdziwa batalia o ratyfikację dopiero się zacznie. Teraz wszystko zależy od Senatu i prezydenta
Dwa razy czescy deputowani przekładali termin głosowania. Ale do trzech razy sztuka.
– Wreszcie się udało. Od początku przekonywaliśmy, że traktat jej potrzebny. Teraz jesteśmy spokojni – mówi „Rz” Ondrej Macura, rzecznik socjaldemokratów, którzy gremialnie głosowali wczoraj za przyjęciem traktatu lizbońskiego.
Pochwały pod adresem Czechów – którzy jako ostatni w UE zaczęli proces ratyfikacji – natychmiast posypały się z Brukseli. – To ważny sygnał, że czeski parlament angażuje się w sprawy Europy – oświadczył przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jednak według wielu komentatorów pochwały mogą być przedwczesne. – Myślę, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta