Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wciskanie wyborcom kitu

25 lutego 2009 | Publicystyka, Opinie | Igor Janke
Igor Janke
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
Igor Janke

Ani Platforma, ani PiS nie chcą żadnego porozumienia. Mówienie o pakcie politycznym jest robieniem nam wody z mózgu – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”.

W związku z trudną sytuacją w kraju prezydent zaapelował o szeroki pakt polityczny, czyli o de facto porozumienie między PO i PiS w sprawach kluczowych dla gospodarki. Natychmiast pojawiła się informacja, że jakiś czas temu taką ofertę składał Lechowi Kaczyńskiemu Donald Tusk.

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się – świetnie. Sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna. Ludzie czują się coraz bardziej zagrożeni, co więcej – tym razem to zagrożenie jest realne. Wyborcy mówią wprost: chcemy kompromisu na górze. Niech PiS i PO się dogadają. Wszyscy w Polsce wzdychali, kiedy na samym początku kryzysu w Stanach Zjednoczonych w Białym Domu spotkali się George W. Bush i Barack Obama, by razem debatować nad tym, co powinna zrobić Ameryka w trudnej sytuacji. Wszyscy wzdychali, że u nas to niemożliwe. Autor tego tekstu także. Przyznaję się bez bicia.

Politycy nie muszą się zgadzać. Niech spierają się w sprawie euro, budżetu i służby zdrowia. To bardziej twórcze i przydatne niż walka o miejsce przy stole w Brukseli lub podkradanie sobie samolotu

I oczywiście lepiej jest, kiedy najważniejsi politycy rozmawiają ze sobą, kiedy wymieniają się argumentami, a nie okładają cepami i plują sobie w twarz. Ale nie ma też co się oszukiwać – różnice w podejściu do spraw gospodarczych (a o takich teraz mowa) są u nas zbyt duże, by do jakiegokolwiek porozumienia doszło. Nawet gdyby obie strony...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8252

Spis treści
Zamów abonament