Fellini pomaga Mozartowi
„Don Giovanni” w Krakowie. Wspaniała rola Mariusza Kwietnia w spektaklu dla inteligentnych widzów. Nie dla wszystkich jednak cytaty ze słynnego filmu „Osiem i pół” mogą być czytelne i wtedy koncepcja reżysera traci sens.
Dwa tygodnie temu śpiewał w Metropolitan w Nowym Jorku w transmitowanej na świat „Łucji z Lammermooru”, niebawem wraca tam, by wystąpić w jubileuszowej gali Placida Dominga. A teraz w rodzinnym Krakowie Mariusz Kwiecień postanowił pokazać się jako Don Giovanni.
Mozartowski uwodziciel to jego rola-wizytówka, objechał z nią Amerykę, śpiewał w Europie, Japonii oraz sześć lat temu w Warszawie. I jest coraz lepszy. Nie tylko dlatego, że przekroczywszy trzydziestkę, stał się – jak Don Giovanni – mężczyzną z doświadczeniem, a jego głos brzmi piękniej. W tej operze wspaniale potrafi się bawić niuansami recytatywów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta