Rabuś w bankomacie
Międzynarodowe gangi masowo kopiują w stolicy karty i czyszczą konta warszawiaków. Banki, choć odpowiadają za bezpieczeństwo transakcji, ze zwrotem pieniędzy zwlekają
Andrzej Linowski w ciągu kilku godzin stracił 7,2 tys. zł w Pekao SA. Ktoś dokonał wypłat w Sofii i trzech małych bułgarskich miejscowościach. – Złodziej zrobił mi debet na 5,7 tys. zł. W banku dowiedziałem się, że nie jestem jedyną ofiarą. To było w grudniu – wspomina.
Piotrowi (urzędnik Ministerstwa Finansów) skradziono w listopadzie 1 tys. zł. O podejrzanej transakcji poinformował go sam bank Pekao SA, który zablokował kartę. – Urzędniczka przyznała, że karta została zeskanowana w warszawskim bankomacie – wspomina pan Piotr.
Choć od kradzieży minęły ponad dwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta