Bez odpowiednich dokumentów nie zastosujesz zerowej stawki
Polscy przedsiębiorcy sprzedający swoje towary na unijnym rynku mają problem z rozliczeniem VAT od wewnątrzwspólnotowych dostaw. Spełnienie wymogów dokumentacyjnych stawianych przez przepisy polskiej ustawy może się okazać większym wyzwaniem niż sprostanie zagranicznej konkurencji
Wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT) jest co do zasady opodatkowana zerową stawką VAT. Stawka ta jest odpowiednikiem przewidzianego w unijnej dyrektywie VAT (2006/112) zwolnienia z VAT z prawem do odliczenia. Jest ono fundamentem unijnego wolnego rynku i zabezpiecza przed stosowaniem VAT jako elementu wpływającego na konkurencję.
Zerowa stawka nie jest więc żadnym szczególnym przywilejem, tylko konstrukcyjną zasadą wspólnotowego systemu VAT. Jej stosowanie nie jest obwarowane szczególnymi warunkami, wystarczy wykazać, że kontrahent jest unijnym podatnikiem VAT i towary rzeczywiście trafiły do niego lub wskazanego przez niego podmiotu zagranicznego.
Polska specyfika
Polski ustawodawca te unijne warunki zdecydował się jednak ująć w specyficzny sposób w ustawie o VAT. Zgodnie z jej przepisami, skonstruowanymi w sposób niejasny i już kilkakrotnie poprawianymi, polski dostawca powinien dysponować ściśle określonymi dokumentami (kopią faktury, specyfikacją ładunku i listem przewozowym) i dopiero gdy dokumenty te nie potwierdzają jednoznacznie dostawy, może wykorzystać inne dowody, aby wskazać, że nastąpiła WDT.
Ich brak powoduje, że dostawa jest opodatkowana stawką krajową (co do zasady 22 proc.) zamiast 0 proc. Na niejasne przepisy nakłada się jeszcze często nieprzychylna przedsiębiorcom praktyka organów podatkowych.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta