Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jesteśmy jak rząd do sześcianu

16 marca 2009 | Ekonomia | Aleksandra Fandrejewska Paweł Jabłoński
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

- Temat opcji jest wyolbrzymiony w stosunku do rzeczywistego znaczenia - mówi Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Rz: Przedsiębiorcy garną się do swoich organizacji? Macie już dziesięć lat doświadczenia.

Henryka Bochniarz: Z tym jest różnie. Po dziesiątkach lat przymuszania do członkostwa we wszelkich strukturach, od PCK po partię, Polacy nadal odczuwają niechęć do jakiegokolwiek zaszeregowania. Dodatkowo nadzwyczaj rozwinięta biurokracja powoduje, że większość właścicieli małych i średnich firm ma już niewiele czasu, by poświęcić się dobru wspólnemu. Trzeba przedsiębiorców przekonywać, że organizacje są im potrzebne. Teraz w ich działalność angażują się przedstawiciele dużych i średnich firm. To się jednak zmienia. Kryzys jest czasem budowania silnych organizacji, także biznesowych. W ludziach rośnie potrzeba wspólnoty, zwykła chęć posłuchania, jak sobie radzi sąsiad. Przedsiębiorcy przyjeżdżają na wszystkie konferencje i spotkania znacznie częściej niż poprzednio, bo potrzebują rozmowy. Szukają wsparcia, także psychicznego.

Łączy ich interes, taki jak obrona przed stratami wynikającymi z opcji?

Temat opcji jest wyolbrzymiony w stosunku do rzeczywistego znaczenia. Odpowiedzialne firmy, które naprawdę wpadły w kłopoty i które są traktowane poważnie przez banki, renegocjują warunki umowy. W przypadku innych, które zachowywały się, jakby weszły do kasyna, rząd nie powinien interweniować. Mamy Komisję Nadzoru Finansowego, możliwa jest pomoc prawna. Ale nic...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8268

Spis treści
Zamów abonament