Odłożona partia Szpota
Napoczęta butelka alkoholu, popielniczka pełna niedopałków oraz szachownica – to atrybuty najczęściej towarzyszące Januszowi Szpotańskiemu, którego 80. rocznica urodzin niepostrzeżenie minęła 12 stycznia.
Jego ojciec Andrzej był cenionym adwokatem, cywilistą. Przez kilka lat prowadził kancelarię razem z mecenasem Henrykiem Konem, ojcem znanego reportera Lucjana Wolanowskiego. Świetnie zarabiał, więc dzieciństwo Januszka upłynęło w dostatku. Dorastał w pięciopokojowym apartamencie kamienicy u zbiegu Nowogrodzkiej i Marszałkowskiej. W tym miejscu znajduje się dziś pawilon Cepelii.
Słodki smak porażki
Nieopodal (Marszałkowska 97) mieściła się cukiernia Krakowska Erazma Kleszcza, punkt zborny warszawskich szachistów. Właśnie tam w kwietniu 1939 roku rozegrano symultanę z arcymistrzem Dawidem Przepiórką. Najmłodszym jej uczestnikiem był dziesięcioletni Janusz Szpotański. „Musiałem wytężyć umysł, by wreszcie dać mu mata. Ten chłopiec ma wszelkie kwalifikacje na wybitnego szachistę. Ja w każdym razie w jego wieku grałem znacznie gorzej” – mówił po symultanie Przepiórka w rozmowie z Karolem Hirszbergiem z redakcji sportowej dziennika „Express Poranny”. W nagrodę za dzielną postawę i godne przyjęcie porażki mistrz zafundował chłopcu pudełko ciastek, w którym dominowały jego ulubione eklerki, bajaderki i ponczowe.
Mol książkowy
Po wrześniu 1939 roku Janusz kontynuował naukę w szkole powszechnej. Zapracowany w międzywojniu ojciec zaczął jedynakowi poświęcać więcej czasu. Podsuwał mu lektury, opowiadał o historii Polski. O ile pogoda dopisywała, zabierał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta