Rynsztunek przeciwników
Jednym z najgroźniejszych rodzajów broni, jakimi w 1939 roku dysponował polski żołnierz, była przeciwpancerna armata wz. 36. Znajdowała się na uzbrojeniu zarówno piechoty, jak i kawalerii.
Kawalerzysta przeciwpancerny
W chwili wybuchu wojny mieliśmy ponad 1200 armat wz. 36 kal. 37 mm. W pułkach kawalerii grupowano je w plutonach przeciwpancernych; w pułkach tzw. I grupy (15 pułków) znajdowały się cztery armaty, w pułkach II grupy (22) jedynie dwie. Obsługę armaty tworzyło siedmiu żołnierzy: działonowy, celowniczy, ładowniczy, trzech amunicyjnych i woźnica; w kawalerii w skład obsługi wchodziło ponadto dwóch koniowodnych trzymających konie wierzchowe pozotałych kolegów.
Poza działonowym, który uzbrojony był w pistolet VIS wz. 35 (używano też innych wzorów), pozostali mieli karabinki. Armata holowana była przez trzykonny zaprzęg (w piechocie dwukonny), który doczepiany był do przodka; na przodku siedział woźnica kierujący zaprzęgiem. W przodku znajdowało się 16 skrzyń z pięcioma nabojami każda.
Strzał skuteczny z naszego pepanca do czołgów określano na 1000 m, a szybkostrzelność teoretyczna sięgała dziesięciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta