Król logiki
Alfred Tarski, choć ponad połowę życia spędził poza Polską i tam zdobył rozgłos, wracał pamięcią do lat, gdy uczeni ze szkoły lwowsko- -warszawskiej dyskutowali o urodzie dowodów matematycznych z poetami Skamandra
W sierpniu 1939 roku Alfred Tarski, docent Uniwersytetu Warszawskiego, sławny już logik, matematyk i filozof, wyjeżdża z Warszawy. Cel wyjazdu nie jest niczym szczególnym wśród naukowców; Tarski zmierza na konferencję Jedności Nauki na Uniwersytecie Harvarda. Z biletem na statek, paszportem, amerykańską wizą i jedną walizką z letnimi ubraniami jedzie pociągiem do Gdyni, a następnie statkiem M/s „Piłsudski” dopływa do Ameryki. W Warszawie zostawia rodzinę, przyjaciół, kolegów i współpracowników. Dopiero po wojnie uda mu się sprowadzić żonę i dzieci do Stanów.
W Berkeley, gdzie ostatecznie zamieszka, stworzy wielki ośrodek logiki, prawdziwą mekkę, do której pielgrzymować będą logicy z całego świata. Do Warszawy już nigdy nie wróci, choć do końca życia na różne sposoby będzie wspierać Polskę i pomagać Polakom.
Alfred Tarski uznawany jest za jednego z najwybitniejszych i najbardziej znanych w świecie Polaków. Był współtwórcą i główną postacią sławnej szkoły lwowsko-warszawskiej, jednym z największych logików w dotychczasowej historii ludzkości. Wyniki, jakie uzyskał, zrewolucjonizowały wiele obszarów wiedzy, szczególnie podstaw matematyki i filozofii. Przyczynił się do rozwoju metamatematyki, teorii modeli i rozmaitych systemów wnioskowania. Teoria prawdy Tarskiego uznawana jest przez wielu za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta