Po awanturze Sejm ograniczył finanse partii
34 mln zł oszczędności da uchwalona w piątek ustawa o ograniczeniu finansowania partii z budżetu
W praktyce partie odczują ograniczenia dopiero latem, a więc już po kampanii wyborczej do europarlamentu. Pierwszą zmniejszoną ratę dostaną dopiero pod koniec lipca.
Mimo to premier Donald Tusk nie kryje radości. – Mam satysfakcję, bo niemożliwe stało się możliwe – tak komentował głosowanie. Nim ustawę przegłosowano, przez Sejm przeszła burza. Ku zdumieniu wszystkich posłowie odrzucili w piątek rano projekt ograniczenia subwencji, nad którym pracowali od czwartku. Choć popierali go wszyscy oprócz PiS, ustawa wylądowała w koszu.
Zamieszanie wywołała poprawka posła Piotra Krzywickiego (Polska XXI), która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu. Przez nieuwagę posłów PSL została przyjęta. W efekcie PiS, PSL i Lewica odrzuciły ustawę.
SLD zdecydował się zgłosić swój projekt ponownie. Tym razem Sejm przyjął ustawę po zaledwie kilku godzinach.