Filmy, które nie powstaną
Kryzys w kinie polskim. Na ekrany wchodzą kolejne produkcje, ale to plon poprzednich lat. Dziś ekipy coraz częściej wycofują się z realizacji, nie mogąc zdobyć pieniędzy. Kino komercyjne może jeszcze liczyć na wsparcie inwestorów, artystyczne powoli umiera
W Polskim Instytucie Sztuki Filmowej na razie nie czuje się kryzysu.
– Nasz budżet nie zmniejszył się drastycznie – mówi dyrektor Agnieszka Odorowicz. – Dostajemy dotację z ministerstwa w wysokości 9 mln zł, dodatkowo 2 mln na Studio Debiutów im. Andrzeja Munka. W 2008 roku od nadawców, z kin i telewizji kablowych spłynęło ok. 140 mln, z czego ok. 100 poszło na produkcję, reszta na inne programy operacyjne. W tym roku wpływy z odpisów z reklam nieco spadły, za to zwiększyły się z kin i sieci kablowych.
Podczas pierwszej tegorocznej sesji eksperci PISF rozpatrzyli 33 projekty filmów fabularnych. Instytut zdecydował się dofinansować 16 z nich. W osobnej sekcji debiutów złożono 11 propozycji. Dotację dostał tylko „Ki” Leszka Dawida, pozostałe nie uzyskały wystarczającej akceptacji ekspertów.
Czy jednak wszystkie te filmy powstaną? Instytut ustawowo daje najwyżej połowę budżetu, a producentom coraz trudniej uzbierać drugą część.
– Przyznajemy wyższe dotacje niż dotąd, na ogół po 2,5 – 3 mln – mówi Odorowicz. – Zdaję sobie jednak sprawę, że domykanie budżetów będzie coraz trudniejsze. Filmy komercyjne mogą liczyć na wsparcie dystrybutorów, artystyczne będą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta