Wizja uproszczona i przeinaczona
Jan Żaryn twierdzi, że odszedłem z IPN z powodu urażonych ambicji. Tego typu sugestie trudno uznać za eleganckie. Gorzej, iż są zwyczajnie niezgodne z prawdą – pisze historyk
Z prawdziwym zdumieniem przeczytałem artykuł Jana Żaryna „Przykrywanie prawdy kłamstwem” („Rzeczpospolita” z 29.04.2009). Wynika z niego, iż złamanie mojego rzekomego monopolu na badanie stosunków polsko-ukraińskich w IPN dyrektor Żaryn uważa za jeden z większych sukcesów swojej pracy na stanowisku dyrektora Biura Edukacji Publicznej.
Autor, kreśląc w artykule demoniczną wizję „zakłamanych centrowych liberałów”, siłą rzeczy musiał się uciec nie tylko do uproszczeń, ale również przekłamań i przeinaczeń, a w internetowej wersji tekstu wręcz zwykłych kłamstw. Sprostowanie ich wszystkich wymagałoby napisania obszernego oddzielnego artykułu, dwóch rzeczy nie mogę jednak pozostawić bez komentarza.
Racja stanu ważniejsza od cierpienia
Nie rozumiem, co autor ma na myśli, pisząc o dominacji w latach 2000 – 2006 „jednej opcji historyczno-ideowej”, której miałem być „znakiem firmowym”. W konferencjach dotyczących problematyki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta