Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śmierć pod murem bazyliki

05 maja 2009 | Sport | Stefan Szczepłek
Valentino Mazzola z synem Sandro, który zostanie czołowym graczem Interu i wicemistrzem świata
źródło: EK/PICTURES
Valentino Mazzola z synem Sandro, który zostanie czołowym graczem Interu i wicemistrzem świata

4 maja 1949 roku samolot z piłkarzami AC Torino rozbił się o wzgórze koło Turynu. Nikt nie przeżył katastrofy, a klub nie odbudował już potęgi z lat 40.

To był szok dla całej Europy. Już przed wojną drużyny piłkarskie sporadycznie korzystały z transportu lotniczego, jednak dopiero na przełomie lat 40. i 50. samolot zaczął stawać się dla sportowców podstawowym środkiem komunikacji. Katastrofa rozpoczęła dyskusję o bezpieczeństwie lotów.

Chcąc ominąć gęstą mgłę, maszyna zniżyła lot. Nie wiadomo, czy pilot zauważył zbocze góry Superga

Dwa dni wcześniej drużyna AC Torino odleciała do Lizbony, gdzie miała rozegrać mecz na cześć kapitana Benfiki i reprezentacji Portugalii Francisco Ferreiry. Zaproszono Torino, bo był to w pierwszych powojennych latach być może najlepszy klub w Europie. Wprawdzie rozgrywki pucharowe między mistrzami krajów rozpoczęły się w roku 1955, ale Torino przez trzy lata z rzędu (1946 – 1948) zajmowało pierwsze miejsce w Serie A, wygrało też w roku 1943. A Włochy były wciąż mistrzem świata, i to dwukrotnym.

Od zakończenia wojny do dnia katastrofy Włosi rozegrali 12 meczów, z których osiem wygrali. W każdym z nich występowali zawodnicy Torino. Ba, w meczu Włochów z Węgrami, które były w przededniu budowy złotej jedenastki, wygranym 3:2 w roku 1947, zagrało aż dziesięciu piłkarzy Torino. Tylko bramkarz był z Juventusu. Reprezentacja kraju składała się więc z zawodników jednego miasta.

Wzgórze Superga

W Lizbonie, na stadionie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8309

Spis treści
Zamów abonament