Dobre, bo polskie
Po 15 latach spędzonych na stanowisku komentatora telewizyjnego zaczynam się zachowywać jak łowca tenisowych talentów. Czasem podczas relacji w Eurosporcie przeżywam chwile olśnienia.
W roku 1999 w meczu drugiej rundy Roland Garros rywalką znanej już wtedy Amerykanki Lindsay Davenport była niewysoka, szczupła kwalifikantka z Belgii. Nazywała się Justine Henin. Po szalonej walce przegrała w trzech setach, ale dla mnie było oczywiste, że ujrzałem w akcji kogoś nadzwyczajnego. Jesienią 2004 roku w halowym turnieju w Zurychu naprzeciw Venus Williams stanęła nieznana Serbka Ana Ivanović. Też się najpierw przebijała przez eliminacje, ale z gwiazdą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta