Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spóźnienie trzeba dobrze usprawiedliwić

02 czerwca 2009 | Gazeta prawa i podatków | Joanna Bonecka

Przedsiębiorca niezadowolony z decyzji, jaką otrzymał z urzędu skarbowego, może się odwołać do izby skarbowej. Ma na to 14 dni liczone od dnia doręczenia mu decyzji.

Jeśli przeoczy termin, izba nie zajmie się jego pismem, chyba że usprawiedliwi spóźnienie. Nie jest to proste. Fiskus nie zaakceptuje każdego argumentu podanego przez przedsiębiorcę. Przykładowo zwolnienie lekarskie nie jest potwierdzeniem braku winy zainteresowanego w uchybieniu terminu. Nie wyklucza możliwości sporządzenia odwołania i nadania pisma na poczcie osobiście lub przez domownika. Powodem uzasadniającym przywrócenie terminu nie będzie też pomyłka związana z jego obliczeniem.

Przedsiębiorca nie może liczyć na pobłażliwość organów podatkowych również wtedy, gdy reprezentuje go pełnomocnik, który przeoczy termin do wniesienia odwołania. Przekonane są o tym nie tylko organy podatkowe, ale również sądy administracyjne, o czym świadczą wydawane przez nie wyroki.

Brak okładki

Wydanie: 8334

Spis treści
Zamów abonament