Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tadeusz Fiszbach: Stanu wojennego mogło nie być

02 czerwca 2009 | Zaczęło się w Polsce | Agnieszka Rybak
Podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu kontraktowego  Tadeusz  Fiszbach  siedział obok generała  Jaruzelskiego. Ze stanem wojennym przez niego wprowadzonym nie mógł się pogodzić
autor zdjęcia: Aleksander Jałosiński
źródło: Fotorzepa
Podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu kontraktowego Tadeusz Fiszbach siedział obok generała Jaruzelskiego. Ze stanem wojennym przez niego wprowadzonym nie mógł się pogodzić

Jego legenda narodziła się podczas rozmów w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. To wtedy gdański sekretarz PZPR Tadeusz Fiszbach wyrobił sobie opinię osoby skłonnej do porozumień z „Solidarnością”.

Gdy opowiedział się przeciw stanowi wojennemu, w partii poszedł w odstawkę. Dziś związany jest z ludźmi dawnej opozycji.

W jego opowiadaniach jest Lwów – pieśni Orląt zna do dziś. To stamtąd pochodzi jego rodzina o tradycjach patriotycznych i religijnych. Tadeusz, rocznik 1935, uprawiał sport, skakał o tyczce, biegał sprinty. Jako student w 1956 r. wraz z kolegami szedł pod Komitet Wojewódzki partii, skandując nazwiska sekretarzy Komitetu Wojewódzkiego: „Klecha z Frankiem kacykami, nie ma miejsca między nami”.

Po skończeniu studiów w Wyższej Szkole Rolniczej w Olsztynie pracował w mleczarni w Elblągu, gdzie naraził się dyrektorowi. Rozmowa z profesorem z przedwojennej PPS, który uważał, że potrzebne jest wchodzenie w struktury partii i branie udziału w rządzeniu, przekonały go, by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8334

Spis treści
Zamów abonament