Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przedsiębiorcy faszerowani zbędnymi witaminami

02 czerwca 2009 | Publicystyka, Opinie | Paweł Blajer
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Zamiast obiecanego jednego okienka początkujący przedsiębiorcy mają jeden wielki problem z uruchomieniem biznesu. Lepiej, żeby rząd nie brał się do kolejnych reform, bo problemów będzie więcej – pisze publicysta TVN CNBC Biznes

Jedno okienko – długo i szumnie zapowiadane – niespodziewanie zmieniło swoje znaczenie. Zamiast ułatwić życie firmom, stało się symbolem nieumiejętności rządu w odregulowaniu gospodarki i uwalnianiu przedsiębiorczości. A eksperymentowanie na gospodarce jest niebezpieczne.

Nie mogło być inaczej

Można to było przewidzieć. Nowi przedsiębiorcy, a więc osoby, od których głównie zależy tempo wzrostu naszej gospodarki, przeżywają tylko kolejne rozczarowania, bo zmiany niczego nie poprawiają, a jeśli już – to niewiele. Rząd ma bowiem bardzo mało pomysłów na uwolnienie gospodarki, a sposób ich wdrażania prowadzi do jeszcze większych wypaczeń. W efekcie wchodzą w życie przepisy, które regulują to, co jest już uregulowane, i to – o ironio – pod szyldem odregulowania.

Wprowadzając zmiany, rząd skupia się przeważnie na uwagach organizacji przedsiębiorców. To trochę tak jakby sprzedawca słuchał uwag zawsze zadowolonego klienta

Schemat działania od lat jest taki sam. „Reformator” ma jakiś pomysł, który ma uprościć prowadzenie biznesu. Jeszcze zanim powstanie projekt ustawy, on, rząd i politycy ogłaszają wszem i wobec, jak istotna to będzie zmiana.

Odpowiedni projekt ustawy w końcu powstaje i trafia do konsultacji z państwowymi urzędami. Tu spotyka się przeważnie z miażdżącą krytyką, bo urzędnicy szukają tylko błędów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8334

Spis treści
Zamów abonament